poniedziałek, 11 listopada 2013

WYROK : WINNA DOKONANEGO CZYNU

W weekend wróciłam do starych nawyków. Nie wiem co się stało. Chyba zwątpiłam w siebie. Jadłam słodycze, jadłam więcej niż w tygodniu, i słodyczy  i normalnego jedzenia.
Jak się źle zaczęło, to później było już tylko gorzej, a myślałam, że moje męki wcześniejsze na marne nie pójdą, niestety.
Nie wiem co jeszcze napisać, przyznaje się, że zawaliłam.
Przytyłam na pewno, nawet nie wchodzę na wagę. Nie będę już dłużej Wam się wystękiwać, bo to tylko moja wina i ja muszę za to wziąć odpowiedzialność.
Napiszę, jak wrócę na właściwe tory.

3 komentarze:

  1. Dasz radę kochana! Jutro jest szansa na lepsze jutro! Nie poddawaj się! Możesz sobie to przemyślec, ale pamiętaj że dasz radę, robisz to dla siebie by pokazac innym na co cię stać! Trzymam kciuki! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie możesz się poddać, pamiętaj. Po weekendzie będzie lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A więc obyś napisała jak najszybciej! Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń