czwartek, 21 sierpnia 2014

Błędne koło

21.08.2014 r., Tydzień 1, Dzień IV :
- 2 kromki chleba graham - niecałe, ogólnie drugiej kanapki prawie nie zjadłam (120), 2 plastry twarogu 0% (50), łyżeczka dżemu (38)
- kawa (104)
- Prince Polo XXL mleczne - miałam stresujący ranek (273)
- 3 knedle (270), łyżeczka cukru (20), łyżeczka masła (40)
- 2 małe jabłka
- grahamka (227), 2 plastry twarogu (52), 2 plastry pomidora (6), plaster szynki łososiowej (26), 6 ogórków konserwowych (24)   = tyle ile zostało w żołądku albo tyle ile zdążyło się strawić = 100 kcal?
- kromka chleba pszennego (70), 1/2 pomidora (13), plaster sera topionego (63)
- jabłko 50
- szklanka barszczu białego na wywarze warzywnym (80)
1291 /1650

3 komentarze:

  1. Gdyby nie ten batonik, mogło być lepiej :) Ale ostatnio u mnie też nie jest dobrze :( I po co te wymioty? To przecież tylko niszczy,a ty o tym zapewne wiesz. Następnym razem pomyśl zanim to zrobisz!
    Buziaki, Yuki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. "Tyle zostało"? Mam nadzieję, że źle to zrozumiałam, ale chyba niestety mam rację.. Iga co Ty robisz? I tak byś się zmieściła w limicie..To nie jest rozwiązanie. Jak wyżej - bez batonika byłoby rewelacyjnie. Następnym razem sięgnij po jakiś owoc zamiast tego, wyjdzie Ci na zdrowie. Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Przenoszę się z - http://tyle-smutnych-ludzi.blogspot.com/ na ten - http://zimno-mi-na-sercu.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń