sobota, 11 stycznia 2014

Szczerze :)

52 kg, czyli od świąt trochę zrzuciłam. W takiej wadze mogła bym zostać, ale ciągle walczę sama ze sobą. Mówię, że dobrze, że przytyłam, wiem o tym, ale tak na prawdę ciągle robię coś, żeby schudnąć. Jednak nie mam zamiaru się poddawać, nie teraz, kiedy już zaszłam tak daleko...

Skoro byłam na tyle silna, żeby się w to wpędzić, to czemu miałabym z tego nie wyjść :)

Co u Was? Wszystko ok?

5 komentarzy:

  1. Jesteś bardzo silna i życzę Ci powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki :) Faktycznie daleko zaszłaś - i było warto, prawda? Teraz na pewno czujesz się o wiele lepiej niż wcześniej, masz więcej siły, energii. I będzie coraz fajniej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjdziesz z tego ! Wierzę w Ciebie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Obyś kiedyś ważyła swoim zdaniem idealnie i była szczęśliwa ze swojego wyglądu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Myśl tylko o sobie :)
    http://pro-anorexic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej. Chciałam poinformować, że zmieniłam adres bloga na http://smietniczekblog.blogspot.com
    Będzie mi miło, jeśli w dalszym ciągu będziesz do mnie wpadać :)

    OdpowiedzUsuń